MARTA
"Podróże to jedyna rzecz na którą wydajemy pieniądze a stajemy się bogatsi" Autor nieznany.
Stworzyliśmy tego bloga, żeby zachować wspomnienia pisząc swego rodzaju "pocztówki" z miejsc, które odwiedziliśmy w podróży. Wszystko tutaj jest subiektywne, widziane z dwóch perspektyw: Łukasza i mojej. Nam pisanie relacji z podróży sprawia dużą frajdę, trzymamy więc kciuki, żeby Wam dobrze się te nasze zapiski czytało.
10.11.2014
PRZYCZAJONY TYGRYS
Opuszczaliśmy Lijiang trochę już pogodzeni z faktem, że wszędzie w Chinach czeka nas tłum ludzi, a tu nagle taka niespodzianka! Trafiliśmy w miejsce dzikie, przestronne i niemal puste.
02.11.2014
CHIŃSKI TURYSTA
Ciemne okulary, modna sukienka, aparat koniecznie z dużym zoomem, a na ramieniu markowa torebka. Do tego biżuteria, makijaż i kozaki. Kto to taki? Oto chiński turysta.
06.09.2014
CHIŃSKIE KURORTY
Wiedząc jak szybko rozwijają się Chiny nie mogliśmy być zdumieni, że w nowoczesnych miastach pełno jest wieżowców, sklepów, ludzi i ruchu. Liczyliśmy jednak, że w małych, górskich miejscowościach, do których się wybieraliśmy, będzie spokojnie, ciekawie i nieco starodawnie.
14.08.2014
W KAMIENNYM KRĘGU
Zwiedzić całe Chiny to tak jakby przepłynąć wszystkie morza i oceany. Po prostu się nie da. Będąc więc w tym kraju trzeba sobie przyswoić sztukę dokonywania wyboru. Do zagubionego podróżnika pomocną dłoń wyciąga chiński system klasyfikacji atrakcji turystycznych.
08.08.2014
TAŃCZĄCY YUNNAN
Od zawsze lubiłam taniec. Mogę nawet śmiało powiedzieć, że jest to moja ulubiona forma ekspresji. Zarówno z perspektywy własnej, kiedy wywijam na parkiecie, jak i wtedy gdy siedzę na widowni i podziwiam innych na scenie. Dlatego też kiedy będąc w Kunming, dostaliśmy bilety na jedno z najlepszych przedstawień scenicznych w całych Chinach byłam przeszczęśliwa!
02.08.2014
OSWAJANIE SIĘ Z "KRZACZKAMI"
Pamiętam, że kiedy zwiedzając Amerykę Południową spotkaliśmy parę Australijczyków, którzy nie mówili ani słowa po hiszpańsku, pomyślałam sobie, że podróżowanie bez znajomości lokalnego języka musi być dość upierdliwe. My z Latynosami dogadywaliśmy się bez problemu, więc cieszyłam się, że nam organizowanie się na miejscu idzie dość łatwo. O tych rozważaniach przypomniałam sobie kilka miesięcy później, kiedy dotarliśmy do Chin.
05.05.2014
DLA KAŻDEGO COŚ MIŁEGO
W tej krótkiej podróży przez Laos najwięcej czasu spędziliśmy w Luang Prabang. Jest to miasto, w którym wiekowe świątynie stoją obok współczesnych kawiarni z kilkoma rodzajami kawy latte w menu i wszechobecnym wi-fi. A zbierający dary mnisi mijają się o świcie na ulicy z kończącymi imprezę turystami.
03.05.2014
„PAI!” ZNACZY „NAPRZÓD!”
Jest to pierwsza komenda, której uczysz się zanim wsiądziesz na grzbiet słonia. Oprócz tego warto zapamiętać jeszcze ja ja, po której słoń przestaje wykonywać ostatnie polecenie co może być potrzebne, jeśli przez pomyłkę powiedziałeś pai zamiast how.
23.04.2014
PODRÓŻ DO PRZYSZŁOŚCI
Według laotańskiego kalendarza jest rok 2556. Jednak patrząc dookoła mam nieodparte wrażenie, że cofnęliśmy się w przeszłość, a nie przenieśliśmy w przyszłość
23.02.2014
MIŁE SPOTKANIE
Kończąc naszą przygodę w Wietnamie dotarliśmy w jego górzyste rejony do miejscowości Sapa, która słynie z tarasów ryżowych, sklepów z podróbkami The North Face i malowniczych trekkingów. W tych ostatnich turystom często towarzyszą kobiety z plemienia Hmong.
ŁUKASZ
„Widziałem więcej niż pamiętam i pamiętam więcej niż widziałem.” Benjamin Disraeli
Każdy widzi świat swoimi oczami, a potem pamięta więcej lub mniej. Prawdziwie lub tak jak mu wyobraźnia podpowiada. Dlatego to czego doświadczam i to co zobaczę lubię opisywać w danym momencie, w danym miejscu. Nie będzie obiektywnie i nie będzie o wszystkim. Będzie to pamiątka. Trochę jak zdjęcie tyle, że słowami.
16.04.2015
AUTOSTOPEM PRZEZ CHINY
Poruszanie się po Chinach wymaga pewnej sprawności organizacyjnej, dlatego uważam, że to nawet dobrze, że trafiliśmy tam pod koniec naszego rocznego podróżowania, a nie na samym początku.
01.03.2015
TYBETAŃSKI HAMBURGER Z JAKA
Północny Syczuan, aż po prowincję Gansu, to tereny górzyste i słabo zaludnione. Widoki jak w Boliwii, gdzie nie spojrzeć tylko przestrzeń, a na horyzoncie góry. To był jeden z piękniejszych regionów jaki odwiedziliśmy w Chinach.
14.02.2015
ZUPEŁNIE INNE CHINY
Jak popatrzeć na mapę, to na północ od Chengdu długo, długo nie ma nic. I to właśnie była dla nas najlepsza rekomendacja żeby się tam wybrać.
19.07.2014
Stary smok i tygrys nowoczesności
Po pierwszych dniach w Chinach mieliśmy wrażenie, że już wszystko zalano asfaltem i betonem. Gdy chodziliśmy po Jinghong i Kunming otaczały nas tylko budynki i neony. Postanowiliśmy jednak poszukać też starych Chin.
12.07.2014
ŚWIAT MADE IN CHINA
Opuszczaliśmy Laos. Zbliżając się do granicy chińskiej spodziewaliśmy się zatłoczonego przejścia, zamieszania, prowizorki. Tymczasem niemal w środku dżungli wyłonił się nowoczesny, przeszklony budynek, przed którym stało kilku żołnierzy.
02.05.2014
Luang Prabang kiedyś i dziś
Choć historia tego miasta jest zdecydowanie dłuższa, bo sięga VI wieku n.e., to jego rozkwit przypadł dopiero na czasy króla Samsenthai, czyli przełom XV i XVI stulecia. Nazywało się wówczas Xieng Dong-Xieng Thong – Miasto Złota.
17.04.2014
Być, a nie mieć
Przez kilka dni spędzonych w Laosie przekonałem się, że podróżowanie po tym kraju nie polega na jego zwiedzaniu tylko na byciu w nim.
27.03.2014
Sapa - wioska w wietnamskich górach
Wietnamska Sapa to doskonały przykład na to, że kij ma zawsze dwa końce. Miejsce to może bowiem zachwycić swoim pięknem lub zamęczyć namolnością. Wszystko zależy od tego na co się tutaj trafi i jak się do tego nastawi.
25.03.2014
KILKA TYSIĘCY LAT HISTORII
Nie znając zbytnio historii Azji Południowo-Wschodniej żyłem sobie w przekonaniu, że jednym z najbardziej znaczących wydarzeń w dziejach Wietnamu była wojna tocząca się tam w latach 70-tych XX wieku. Jak się okazało, dość mocno się pomyliłem.