back
29.04.2018

CHILE NA WŁASNĄ RĘKĘ

Spacer_po_p_askowy_u_
Spacer po Altiplano.

     Myśleliście kiedyś żeby wybrać się do Chile? Dla nas wcale nie było to takie oczywiste, za to jak już tam trafiliśmy to z zachwytu zabrakło nam słów. Pod względem natury tylko Boliwia zrobiła na nas porównywalne wrażenie. O tym co nas tak oczarowywało i dlaczego powinniście oddać Chile do swojej listy marzeń opowiadaliśmy na LIVE na naszej stronie na FB. Poniżej link i zebrane praktyczne informacje o tym jak wybrać się do Chile na własną rękę.

LIVE odsłuchaj tutaj:  https://www.facebook.com/SWIATzBLISKA/videos/1435769299868780/

     Chile było jednym z punktów naszej rocznej podróży dookoła świata. Na kontynencie spędziliśmy kilka tygodniu odwiedzając m.in. Santiago, Vina del Mar, Valparaiso, Sewell, Torres del Paine oraz pustynię Atakamę i Altiplano. Dodatkowo na ponad tydzień wybraliśmy się na Wyspę Wielkanocną, która należy właśnie do Chile.

KIEDY NAJLEPIEJ WYBRAĆ SIĘ DO CHILE?

     Kraj ten ciągnie się z południa na północ prawie 4300 km przez co występują tam różne strefy klimatyczne. Dlatego właściwie każda pora roku jest dobra na podróż do Chile. Jednak jeśli macie konkretne miejsca, które chcecie zobaczyć, dostosujcie do tego termin wyjazdu. Polecamy wybrać się w lato, czyli od grudnia do lutego. Wówczas na południu będzie ładnie i niezbyt deszczowo, a na północy czyli w okolicach Atakamy i tak da się wytrzymać. Sami zwiedzaliśmy Atakamę w lutym i temperatury były znośne, a wyżej w górach było o poranku nawet chłodno.

TANIE LOTY DO CHILE

     Chile jest mało popularnym kierunkiem więc loty są dość drogie. Za bilety z Warszawy na konkretny termin zapłacicie ok. 4 000 PLN ze osobę w dwie strony. Jeśli macie możliwość dostosować termin wylotu do promocji, kupić bilety kilka miesięcy wcześniej i zaakceptować wylot z innego miejsca w Europie, to cena spada do około 2 500 PLN za osobę w dwie strony (wylot z Rzymu lub Madrytu). Nadal nie jest to tanio, bo trzeba jeszcze dolecieć lub dojechać do miejsca wylotu, ale to i tak lepiej w porównaniu z ceną z Warszawy. Najtańsza oferta jaką widzieliśmy to przelot z Berlina za 1 900 PLN za osobę w dwie strony (na www.flipo.pl). Biorąc pod uwagę, że do Berlina można dotrzeć dość tanio to jest to super oferta za lot do Chile.

Szukając lotów skorzystajcie z:
http://www.esky.pl/okazje
http://www.momondo.pl/
http://www.kayak.pl/
http://www.skyscanner.pl/

Dobre oferty znajdziecie też na http://www.fly4free.pl oraz wspomnianym http://www.flipo.pl

TRANSPORT NA MIEJSCU W CHILE

     Z poruszaniem się po Chile jest łatwo bo, podobnie jak w całej Ameryce Południowej, wszędzie można dojechać autobusem. Ponieważ transport kolejowy jest słabo rozwinięty, wszyscy korzystają z autobusów i jest to bardzo popularny środek transportu. Firm autobusowych jest sporo i docierają do praktycznie każdego zakątka kraju. Najpopularniejsze to Pullman oraz Turbus, mają one największą siatkę połączeń, a dla regularnych pasażerów oferują nawet swego rodzaju karnety (flexi pass). Możecie spróbować też innych przewoźników takich jak Cruz del Sur, Gama czy JAC. Bilety kupicie na dworcu lub w agencjach turystycznych, których jest sporo w każdej miejscowości. Wystarczy kilkudniowe wyprzedzenie. Jedyny przypadek, w którym lepiej wcześniej rezerwować miejsce w autobusie do San Pedro de Atacama. Z tego miasteczka autobusy odjeżdżają rzadziej, a i chętnych jest sporo bo to baza wypadowa na pustynię. Niektóre linie oferuję rezerwacje przez Internet ale rzadko to działa. Pamiętajcie, że w wielu miastach może być kilka dworców i lepiej upewnijcie się skąd odjeżdża Wasz autobus. Ze względu na bardzo duże odległości, podróż może trwać nawet ponad 20 godzin, więc dobrze sprawdzają się busy nocne (coche cama).

     Alternatywą do autobusów są loty wewnętrzne. Zdecydowanie droższe ale sprawdzajcie promocje w Sky Airline oraz LAN. Trafiają się przeloty w dobrych cenach, np. Santiago – Atakama za 250 PLN w obie strony. Na Wyspę Wielkanocną dostaniecie się tylko samolotem. Jest to wydatek między 1 500 PLN, a 1 900 PLN za osobę w obie strony z Santiago.

     Wypożyczania auta nie polecamy bo odległości są ogromne. Chyba, że chcecie sobie zrobić jednodniową wycieczkę. My auto wypożyczaliśmy tylko raz, z Santiago, żeby pojechać do Vina del Mar. Wypożyczenie odbywa się na takich zasadach jak w Europie, nic nas nie zaskoczyło. W Chile próbowaliśmy też autostopu i jest to jak najbardziej możliwe. Trzeba się jednak uzbroić w dużo cierpliwości bo, na niektórych trasach, ruch jest niewielki.

10 MIEJSC, KTÓRE TRZEBA ZOBACZYĆ W CHILE

     W Chile zobaczycie przepiękną przyrodę, jakiej nie spotkacie nigdzie indziej. Kolorowe laguny, różnorodną pustynię z małymi słonymi jeziorkami, ośnieżone, nawet w lato, wulkany i góry, lodowce oraz fiordy. Poznacie też ciekawą kulturę, wypijecie mate i zjecie asado. A jeśli macie ochotę to czeka na Was jeszcze metropolia Santiago, klimatyczne Valparaiso czy nadmorski kurort Vina del Mar. Jest w czym wybierać. Oto nasza „10”:

Torres del Paine - na fotografiach zdecydowanie najpiękniejsze miejsce w Chile. Tyle tylko, że trzeba trafić na dobra pogodę. Nasz wypad na „Torres” zupełnie się nie udał bo cały czas lało. Sprawdzajcie więc prognozę pogody.
więcej o Torres (w deszczu) na blogu: http://www.swiatzbliska.pl/posty/33

Laguny na Altiplano – widoki, dla których warto jechać na koniec świata. Niebieskie niebo, żółte i pomarańczowe zbocza wulkanów, ośnieżone szczyty, różowa ziemia, a do tego flamingi i guanaco. Najpiękniejsze krajobrazy zobaczycie w lagunach: Miscanti, Cejar, Miniques i Tebinquiche.
więcej na blogu: http://www.swiatzbliska.pl/posty/50/inkowie-na-altiplano

Atacama – najbardziej sucha pustynia świata zaskoczy Was swoją różnorodnością. Oczaruje Was Valle de la luna, gdzie o zachodzie słońca piaski i skały stają się złote, a niebo czerwono-pomarańczowe. Znajdźcie czas żeby wykąpać się w „oczach pustyni” (hiszp. „ojos de salar”) czyli słonych jeziorkach na Atakamie.
więcej na blogu: http://www.swiatzbliska.pl/posty/47/bogactwo-pustyni

Sandboarding – w San Pedro de Atacama zorganizujecie sobie wypad na sandboarding. Spróbujcie swoich sił na desce, w piachu pustyni. Zjeżdżanie nie jest trudne ale zachowajcie siły żeby wdrapać się na górę.
więcej na blogu: http://www.swiatzbliska.pl/posty/52

Valparaiso – miasto na wybrzeżu, 1,5 godziny jazdy z Santiago. Wybierzcie się tam żeby zobaczyć autentyczny, artystyczny klimat chilijskiego miasta oraz starą dzielnicę portową wpisaną na listę UNESCO. Ciekawostką są też kolejki wożące pieszych pod strome wzgórza.
więcej na blogu: http://www.swiatzbliska.pl/posty/44/valparaiso

Sewell - niecałe 150 km z Santiago znajduje się kopalnia miedzi, a przy niej miasteczko zakładowe dla górników. Zabudowania kopalni wraz z budynkami mieszkalnymi, kręgielnią, kaplicą i kinem oraz wielkimi ciężarówkami, wyglądają wśród gór jak porozrzucane, nieposprzątane zabawki. Klimat postmodernistyczno-surrealistyczny.
więcej: http://www.swiatzbliska.pl/posty/46

Gejzery - na północ z San Pedro de Atacama znajduje się sporo gejzerów i gorących źródeł. Wybierzcie się tam przed wschodem, a zobaczycie pierwsze promienie słońca przechodzące przez parę wydobywającą się z gejzerów. Będzie chłodno, nawet w lato, ale możecie się wykąpać w naturalnych basenach z gorącą wodą.
więcej na blogu: http://www.swiatzbliska.pl/posty/51/parujace-kratery

Santiago – duża metropolia w europejskim stylu z muzeami, parkami i Andami w tle (jeśli tylko nie ma smogu). Wybierzcie się na wzgórze San Cristobal lub do dzielnicy Bella Vista oraz na Plaza de Armas. więcej na blogu: http://www.swiatzbliska.pl/posty/45/colo-colo

Vina del Mar – kurort w pobliżu Valparaiso. W tym mieście odpoczniecie na plaży jak również znajdziecie dobry hotel i miejsce na zabawę. Poszukajcie największego basenu na świecie, który ponoć zbudowano właśnie w Vina del Mar.

Wyspa Wielkanocna – na koniec naszej „10” miejsce absolutnie niezwykłe. Malutka wyspa na Pacyfiku, gdzie zobaczycie kamienne figury moai rzeźbione przez lud Rapa Nui. Kilka dni wystarczy żeby zobaczyć najciekawsze miejsca, ale wspomnienia zostaną w Wami do końca życia.
więcej na blogu: http://www.swiatzbliska.pl/posty/75
http://www.swiatzbliska.pl/posty/78
http://www.swiatzbliska.pl/posty/76

     Wyspa Wielkanocna może być sama w sobie celem podróży marzeń. Dotarcie tam jest możliwe samolotem z Chile. Na samej wyspie możecie poruszać się rowerem, skuterem lub pieszo. Na jeden dzień wypożyczcie samochód żeby zobaczyć wschód słońca przy platformie Ahu Tongariki. W ramach poznawania kultury Rapa Nui zobaczcie film w lokalnym kinie („Rapa Nui” reż. Kevin Costner) lub pokaz lokalnych tańców. Koniecznie poszukajcie lokalnego przewodnika, który opowie Wam o posagach i ich tajemnicach.
nasza audycja o Wyspie Wielkanocnej: https://www.polskieradio.pl/10/485/Artykul/1222833,Wyspa-Wielkanocna-to-do-niej-wzdychaja-podroznicy

LUDZIE W CHILE

     W Chile jak i w całej Ameryce Południowej spotkacie wspaniałych, otwartych i gościnnych ludzi. Nie bądźcie zaskoczeni gdy nieznajomi poczęstują Was mate lub zaproszą do siebie. My podróżując zatrzymujemy się u miejscowych na couchsurfingu. W Chile nocowaliśmy w ten sposób w Osorno, Santiago i Valparaiso. Była to doskonała okazja żeby poznać Chilijczyków, ich mentalność i sposób życia. Za każdym razem bardzo pozytywnie reagowali na fakt, że jesteśmy z Polski.

O CZYM TRZEBA PAMIĘTAĆ PRZED WYJAZDEM DO CHILE?

     Chile jest krajem dość łatwym do podróżowania. W wielu miejscach dogadacie się po angielsku, choć przynajmniej podstawy hiszpańskiego na pewno się przydadzą. Nie będziecie mieli kłopotu ze znalezieniem miejsca z dostępem do Internetu. W naszym odczuciu kraj ten jest najbezpieczniejszy w całej Ameryce Południowej. Możecie spokojnie podróżować po wszystkich regionach. My ani razu nie spotkaliśmy się z problemami czy nieprzyjemną sytuacją. Uważajcie oczywiście na złodziei, którzy kręcą się zwykle w turystycznych miejscach.

     Podróżujący do Chile nie mają obowiązku specjalnych szczepień, zalecane są te przeciwko tężcowi, durowi brzusznemu i wirusowemu zapaleniu wątroby typu A i B.  W Chile nie występuje malaria. Polacy nie potrzebują wizy, w przypadku wyjazdu turystycznego, i mogą pozostać w Chile do 90 dni. Należy jednak pamiętać, że wjeżdżając do Chile drogą lądową (np. z Boliwii lub Argentyny) będziecie najprawdopodobniej dokładnie kontrolowani, a lista zabronionych produktów roślinnych i zwierzęcych jest długa. Podyktowane jest to obawą przed wwiezieniem chorób.

     Baza noclegowa w Chile jest dobrze rozwinięta. Bez problemu znajdziecie zarówno tanie hostele jak i droższe hotele. W wielu miejscach są też kempingi, szczególnie na południu. W wyznaczonych strefach w parkach narodowych można nocować pod namiotem za darmo.

     Jeśli wybieracie się do Chile to wiele zdjęć i informacji znajdziecie na naszym blogu.